Karboksyterapia vs kriolipoliza – która terapia jest skuteczniejsza?

Rynek kosmetologiczny w Polsce jest jednym z najlepiej rozwiniętych na świecie. W pogoni za pięknem, klienci poszukują nowszych, skuteczniejszych terapii w walce z niedoskonałościami twarzy i ciała. Coraz częściej tradycyjne metody manualne wypierane są zabiegami na nowoczesnej aparaturze. Jak wybrać, żeby uzyskać wymarzone efekty?

W tym artykule bierzemy pod lupę jedne z najbardziej popularnych metod kształtowania sylwetki – karboksyterapię i kriolipolizę.

Jak działa sprzęt kosmetyczny do karboksyterapii i kriolipolizy?

Karboksyterapia polega na iniekcyjnym podawaniu kontrolowanych dawek dwutlenku węgla. Ilość i prędkość podawania gazu zależy od miejsca podania i efektu jaki chcielibyśmy uzyskać. Dzięki tej metodzie (paradoksalnie) doprowadzamy do silnego dotlenienia tkanki, poprawienia jej odżywienia, czy usprawnienia mikrocyrkulacji. Ponadto regularnie wykonywane zabiegi prowadzą do neoangiogenezy, czyli powstawania nowej sieci naczyń włosowatych. Duża prędkość podania gazu wywołuje efekt wewnętrznej lipolizy oraz doprowadza do rozerwania ścian komórek tłuszczowych (dzięki czemu usuwamy je z organizmu w procesie metabolizmu).

Kriolipoliza swoje działanie zawdzięcza dwóm czynnikom – temperaturze i ciśnieniu. Specjalnie dostosowana głowica zasysa fałd skórny, poddając go temperaturze zbliżonej do zera. W takich warunkach obserwujemy utrudniony przepływ krwi, co skutkuje zaburzonym procesem termoregulacji. Dzięki temu doprowadzamy do apoptozy (obumierania) adipocytów, jednocześnie nie uszkadzając pozostałych komórek organizmu.

Co dla kogo?

Każdy zabieg ma swoje wady i zalety. Karboksyterapia posiada bardzo szeroki wachlarz wskazań. Zaczynając od redukcji cieni i obrzęków pod oczami, przez redukcję rozstępów i wiotkości skóry, aż po wszelkie problemy związane z nadmiarem tkanki tłuszczowej czy cellulitu. Ponadto zabieg znalazł swoje zastosowanie we wspomaganiu terapii przeciwko wypadaniu włosów i z powodzeniem pracuje w wielu salonach trychologicznych w całej Polsce.
Terapia CO₂ wymaga około dziesięciu zabiegów w serii, z czego żaden nie przekracza 30min. Neutralność gazu dla organizmu ludzkiego pozwala na łączenie karboksyterapii z praktycznie każdym innym zabiegiem beauty, a metody komplementarne dają nam możliwość zwiększenia efektywności zabiegowej przy jednoczesnym zmniejszeniu ilości zabiegów w serii. „Kropką nad i” jest duża ilość badań naukowych, które potwierdzają skuteczność i bezpieczeństwo terapii.
Przejdźmy do wad. Jeśli boisz się igieł – karboksyterapia nie jest dla Ciebie. Zabieg wymaga (w większości przypadków) dużej liczby iniekcji. Trzeba również nadmienić, że nie jest to zabieg przyjemny. Rozpieranie gazu stanowi pewien dyskomfort, niemniej jednak nowoczesne aparatury stosują podwójne systemy podgrzewania gazu, które w znacznym stopniu redukują odczucia bólowe. Zdarzają się również komplikacje pozabiegowe, z których najczęstszym i najbardziej niekomfortowym dla pacjenta jest odma powietrzna – obrzęk, który potrafi utrzymywać się nawet do 2 tygodni! Dużym udogodnieniem są urządzenia kosmetyczne zaopatrzone w automatyczne odpowietrzanie systemu – problem odmy mamy z głowy.

Kriolipoliza dedykowana jest typowo do redukcji tkanki tłuszczowej. Można uznać, że jest to swego rodzaju nieinwazyjna i bezpieczna alternatywa dla liposukcji. Sam zabieg jest praktycznie bezbolesny i wymaga (zazwyczaj) tylko czterech, godzinnych powtórzeń w serii. Wadą terapii jest niewątpliwie mała liczba wskazań i możliwość pracy wyłącznie na małych obszarach – zwykle brzuch, boczki i bryczesy.
Nie poleca się kriolipolizy osobom, które chcą zredukować obwód ud, bioder czy pozbyć się tłuszczu z dużych powierzchni ciała. Kriolipolizy nie wykorzystamy również na obszarach, w których mamy zbyt mało skóry, aby głowica mogła się efektywnie zassać – np. w obszarze kolan, czy w miejscach, gdzie tkanka jest zbyt zbita.

Podsumowując:

Karboksyterapia ze względu na bardzo dużą liczbę wskazań wpasowuje się w potrzeby większości klientów. Jeśli zastanawiasz się właśnie nad tym zabiegiem, to zarezerwuj sobie czas raz w tygodniu przez okres dwóch miesięcy na odbycie pełnej serii – systematyczność jest bardzo ważna, a efekty wynagradzają kilkunastominutowy dyskomfort zabiegu.

Jeśli masz problem z nadmiarem tkanki tłuszczowej w obszarze brzucha, boczków, bądź bryczesów – kriolipoliza jest zabiegiem dla Ciebie. W ciągu czterech miesięcy możesz spodziewać się redukcji tkanki tłuszczowej na bardzo zadowalającym poziomie.